Skip to content
Menu
Strona główna » Aktualności » Bieszczady świecą pustkami? Co odstrasza turystów – niedźwiedzie czy zamknięty Cypel?

Bieszczady świecą pustkami? Co odstrasza turystów – niedźwiedzie czy zamknięty Cypel?

Spis treści

Bieszczady, z ich niesamowitymi krajobrazami i bogactwem przyrody, zawsze przyciągały tłumy turystów. Jezioro Solińskie jest jednym z największych zbiorników wodnych w Polsce i oferuje mnóstwo atrakcji zarówno dla miłośników górskich wędrówek, jak i wodnych sportów. Jednak w tym sezonie, region ten zdaje się opustoszały, a lokalni przedsiębiorcy są zaniepokojeni. Co mogło odstraszyć turystów od tego pięknego zakątka Polski?

Opustoszałe szlaki i puste parkingi w Bieszczadach

Zwykle tętniące życiem miejscowości wokół Jeziora Solińskiego, w tym sezonie wydają się niemal wymarłe. Puste deptaki, niewielka liczba samochodów na parkingach oraz zamknięte bary i restauracje to smutny obraz, który rysuje się w okolicy. Przyczynę tego stanu rzeczy wielu upatruje w wysokich cenach, które były szeroko komentowane na początku sezonu. Jednak to nie jedyny problem. Jednym z głównych powodów, dla których turyści omijają Bieszczady, może być rosnąca populacja niedźwiedzi. Te drapieżniki, choć fascynujące, budzą niepokój wśród odwiedzających. Wielu obawia się niespodziewanych spotkań z niedźwiedziami, które coraz częściej pojawiają się w pobliżu ludzkich osiedli. Lokalni mieszkańcy alarmują, że problem staje się coraz bardziej uciążliwy, a turyści, słysząc te doniesienia, rezygnują z wyjazdu.

Zamknięcie Cypela, najpopularniejszego kąpieliska nad Soliną, również przyczyniło się do spadku liczby turystów. To miejsce, z dogodnym dojazdem i dużym parkingiem, było jednym z głównych punktów przyciągających odwiedzających. Cypel nad Soliną według oficjalnych doniesień kąpielisko nie działa w sezonie letnim 2024 ze względu na wysokie koszty utrzymania. Głównie chodzi o zatrudnienie ratowników.

Choć niedźwiedzie w Bieszczadach to problem który dotyka głównie lokalnych mieszkańców, turyści, którzy przyjeżdżają na kilka dni, również odczuwają jego skutki. Wójt gminy Solina, wskazuje, że populacja tych drapieżników znacznie wzrosła w ostatnich latach. Co więcej, zwierzęta te przestały bać się urządzeń odstraszających i stają się coraz śmielsze.

Rozwiązanie na brak turystów w Bieszczadach

Lokalni przedsiębiorcy, zaniepokojeni spadkiem liczby odwiedzających, szukają rozwiązań. Pojawiają się głosy o potrzebie redukcji populacji drapieżników, choć nie wszyscy się z tym zgadzają. Mimo trudności, Bieszczady nadal mają wiele do zaoferowania. Przepiękne krajobrazy, bogata oferta sportów wodnych i górskich szlaków, a także spokojna atmosfera, to atuty, które przyciągną turystów. Lokalne władze i przedsiębiorcy muszą jednak podjąć działania, aby przywrócić dawną świetność tego regionu i zapewnić bezpieczeństwo zarówno mieszkańcom, jak i odwiedzającym.

Bieszczady, choć w tym sezonie świecą pustkami, mają potencjał, by znów stać się jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc w Polsce. Wspólne działania na rzecz poprawy sytuacji mogą przynieść pożądane efekty i przyciągnąć turystów, którzy docenią uroki tego wyjątkowego zakątka kraju.

Icon label
450 Wyświetleń

2 komentarze

  1. Ja
    2024-08-12 @ 10:00

    Świecą pustkami a noclegu nie można znaleźć.

    Reply

    • Jan Bury
      2024-08-13 @ 13:09

      Co prawda, to prawda ; )

      Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *