W ostatnim czasie w mediach pojawia się coraz więcej artykułów o rosnących cenach w Bieszczadach, zwłaszcza poza sezonem turystycznym. Turyści skarżą się na wysokie koszty obiadów, noclegów czy atrakcji, co sprawia, że wyjazd do tej malowniczej krainy staje się coraz bardziej kosztowny. Czy rzeczywiście Bieszczady stały się tak drogie? Warto to sprawdzić.
Podwyżki cen w Bieszczadach – tak, ale jak wszędzie
Nie da się ukryć, że ceny w Bieszczadach w 2024 faktycznie wzrosły, ale to tendencja widoczna w całej Polsce. Wraz z inflacją i rosnącymi kosztami utrzymania, ceny jedzenia i usług podnoszą się w większości popularnych turystycznie regionów. Problem nie dotyczy tylko Bieszczad – na Kaszubach, nad morzem czy w Zakopanem spotykamy się z podobnymi stawkami.
Sprawdziliśmy ceny w popularnych restauracjach w Bieszczadach, aby zobaczyć, jak rzeczywiście wyglądają.
Karczma Jawor – nowo otwarty lokal na szczycie Jaworu
Jednym z popularniejszych miejsc w Bieszczadach jest Karczma Jawor, nowo otwarta restauracja na szczycie góry Jawor, na którą można dostać się kolejką gondolową w Solinie. Ceny są tutaj zróżnicowane. Za zupę zapłacimy od 24 do 28 zł. Dania główne zaczynają się od 39 zł (kopytka domowe), natomiast za karkówkę, burgera czy filet z kurczaka trzeba zapłacić około 50 zł. Najdroższą pozycją w menu jest stek dojrzewający, który kosztuje blisko 90 zł. Opinie o restauracji są pozytywne, a dwudaniowy obiad wynosi od 80 do 100 zł za osobę, co na pierwszy rzut oka może wydawać się drogie, jednak lokalizacja i ekskluzywność miejsca tłumaczą te koszty.
Myczkowianka – przystępne ceny i duże porcje
Innym przykładem jest restauracja Myczkowianka, która oferuje bardziej przystępne ceny. Tutaj kotlet schabowy kosztuje 20 zł, frytki 8 zł, a surówki 5 zł. Cały obiad zamkniemy w kwocie 33 zł, co jest naprawdę korzystną opcją, biorąc pod uwagę wielkość porcji i dobrą opinię o lokalu.
Bar pod Gontami – tradycyjne smaki
W Barze pod Gontami cieszącym się świetnymi opiniami za pierogi ruskie zapłacimy 24 zł, a z mięsem 26 zł. Rosół to koszt 15 zł, a kwaśnica 22 zł. Pozostałe zupy mieszczą się w przedziale od 15 do 18 zł, co jest typowe dla górskich lokali.
Nie tylko restauracje – co z cenami parkingów i lodów?
Jednym z tematów często poruszanych przez turystów są wysokie ceny parkingów w Bieszczadach. Oczywiście, chcąc zaparkować w dogodnej lokalizacji przez cały dzień, musimy się liczyć z wyższymi opłatami, ale podobna sytuacja występuje we wszystkich popularnych turystycznie miejscach. Z kolei ceny gofrów czy lodów nad Jeziorem Solińskim również mogą wydawać się wyższe, ale nie odbiegają znacząco od standardów. Za gofra zapłacimy od 16 do 22 zł, co jest dość typową ceną w turystycznych regionach Polski.
Ceny w Bieszczadach, choć wyższe niż kiedyś, nie są zaskakująco wysokie w porównaniu z innymi turystycznymi miejscami w Polsce. Warto jednak pamiętać, że istnieje wiele miejsc oferujących bardziej przystępne ceny, a wybór lokali i atrakcji jest na tyle szeroki, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Seb
2024-09-11 @ 11:45
Ceny wBieszczadach w 2024 faktycznie wyższe niż kiedyś ale to jak wszędzie. Są miejsca gdzie można się najeśc i nie przepłacić.